niedziela, 12 kwietnia 2009

Sposób na kichanie

Z okazji Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego podzielę się z Wami sposobem, do którego doszedłem prowadząc żmudne badania mające na celu ułatwienia życia ludziom. Jest to przepis na kichnięcie. Albowiem jest często tak, że kręci kogoś w nosie i czuje, że musi kichnąć, ale NIE! - nie możecie kichnąć. A ja teraz opiszę, jak to zrobić. Czytajcie uważnie, bo nie będę się powtarzał (bo zawsze można wrócić wzrokiem wyżej).
Otóż, kiedy właśnie nastanie wyżej opisana sytuacja, należy natychmiast:
1. Przechylić łeb (dziewczyny - głowę) do tyłu, tak jakbyście chcieli pić deszcz;
2. Wciągnąć powietrze nosem, tak jakbyście wciągali kokę (czy co tam sie wciąga).
3. Kichacie!
Od teraz, dzięki mnie, już nigdy nie będziecie mieli problemu z kichnięciem w chwili tego wymagającej. Tajne Laboratorium Grzyba pracuje teraz nad sposobem na beknięcie, kiedy się czuje, że trzeba beknąć (nie chodzi o bekanie na zawołanie, bo to każdy umie). Przekaż 1% podatku na Tajne Laboratorium Grzyba, KRS 00123456789.
Cytat na dziś: "więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie dziękuję" - taki jeden podczas spowiedzi.

4 komentarze:

  1. Mój tata ma lepsze metody związane z kichaniem. Jak prowadzi samochód i robi się senny to mówi, że to jest najlepszy sposób, by się rozbudzić. A jak kichnąć kiedy się w ogóle nie chce? Twój sposób nie działa w ten czas. A więc na ratunek przychodzą włosy w nosie! Wyrywasz jakiegoś i naglę kręci Ci w nosie. Niestety nie potrafię go sprawdzić, gdyż moje włosy w tym miejscu wymarły z powodu zbyt częstego dłubania. Zapraszam na mój blog: http://antekjestglupi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest sposób na kichanie, kiedy nie masz potrzeby kichania, a mój jest na kichanie, kiedy trzeba kichnąć - jest szybszy i mniej bolesny. Poza tym jak ktoś jest senny, to niech nie jeździ albo nie bierze aviomarinu, albo pije kawę, albo wciąga herę czy coś tam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dosyć ciekawa metoda, aż chyba ją przetestuję, jak będzie tylko okazja ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A tu masz jakieś pomys) y na kichnięcie na zawołanie

    OdpowiedzUsuń